środa, 4 września 2013

"Maska"


Carol Tracy wraz z mężem Paulem pragną zaadoptować dziecko ; w trakcie spotkania z adwokatem rozpoczyna się ogromna burza, żywioł, którego błyskawice uderzają w okna biura O'Briana, lekko go raniąc. Pozostałej dwójce bohaterów nic się nie stało, jednak od tej pory Carol prześladuje myśl, iż coś nadludzkiego próbuje przeszkodzić im w adopcji. Zagubione dokumenty potwierdzają jej tezę. Od tej pory małżeństwo, oraz kobieta, która wychowywała Carol są świadkami dziwnych wydarzeń- ataków domowego pupila, odgłosu siekiery wydobywającego się z nieznanego źródła oraz wypadku, w którym nieznacznie ucierpiała dziewczynka. W szpitalu- z powodu amnezji dziewczyny - nazwano ją Jane Doe. Carol poczuła odpowiedzialność względem nastolatki- po kilku odwiedzinach nawiązała z nią pewnego rodzaju więź. Ze wszystkich sił stara się pomóc Jane w przywróceniu pamięci za pomocą hipnozy. W trakcie okazuje się jednak, że Jane w swoim ciele wcale nie jest sama ... 



Książka jest po prostu powalająca. 
Szczerze mówiąc brałam ją z biblioteki nie wierząc iż może mnie zachwycić ,  jednak.
Początek wydaje się dosyć nudny. Lecz gdy tylko akcja zaczyna się rozkręcać nie da się od niej uciec.
Autor pisząc tą książkę musiał mieć naprawdę dobry czas w swojej karierze. Przeczytałam dosyć 
sporo książek jego i cała stanowczością mogę powiedzieć, że to jest jego najlepsze dzieło. 
Choć zachęcam do czytania innych jego książek, ponieważ każda w jakimś stopniu jest zachwycająca lecz ta jest najbardziej. 
Co wyróżnią tą książkę? 
Przede wszystkim wspaniałe opisy, są po prostu powalające.
Polecam ta książkę wszystkim nie zawiedziecie się.



PS. proszę o komentarze co sądzicie o książkach bądź jakie książki byście mi polecili. Z góry dziękuję :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz